poniedziałek, 6 stycznia 2014

Mała wymianka i moje kochane skarby :)

Witam! Kilka dni temu zaproponowałam Pani Iwonie ( blog Anielskie Zacisze Iwony) wymiankę ...ja ze swojej strony zobowiązałam się do wyszycia Pana Jezusa w cierniowej koronie, a Pani Iwona uszyje mi aniołka :) Bardzo się cieszę, że moja propozycja została przyjęta, jeszcze raz dziękuję z całego serca i pozdrawiam serdecznie Pani Iwonko :) Oto moja praca już oprawiona...haft zaczęłam 1 stycznia a skończyłam 5 stycznia 2014 roku, wyszywałam do późnych godzin nocnych :) Wymiary oprawionego haftu to 35x26




 A to moja kochana córeczka Gabrysia :)

Gabrysia dzisiaj namalowała swój pierwszy obraz farbami :)

A to mój kochany synek Franciszek :)


 A tutaj zbliżenie, Franio pił soczek mama nie zdążyła go umyć, ale jak to mówią brudne dziecko to szczęśliwe dziecko :)


Mój synek z naszym pieskiem - suczką Sonią 




 Sonia w całej krasie :)


                                         Pozdrawiam i dziękuję że ze mną jesteście :)

14 komentarzy:

  1. Fajna rodzinka :))) A haft bardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny haft,super oprawiony. Pracowita z Ciebie pszczółka;)
    Śliczna rodzinka. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi miło Natalko, fajnie że hafcik Ci się podoba, z ramką miała problem bo wyboru nie było a w tej najlepiej się prezentował...myślę że efekt jest ok ...pozdrawiam z całą rodzinką :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obraz i tempo wyszywania godne podziwu. Kochane masz dzieciaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fafcik śmignęłaś raz dwa. Dzieciaczki urocze. To nic że troszkę brudne, ale za to szczęśliwe. S

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Gosiu! Trochę dzięki Tobie zabrałam się za ten obrazek mówiłaś że szybko i łatwo się go wyszywa i co miałaś rację :D nie bardzo chciało mi się go wyszywać, bo w planach tysiąc innych pomysłów ale spróbowałam i jest :)

      Usuń
  6. Fajne masz dzieciaki Małgosiu! Sunia też fajna! Kiedy Ty przy tej wesołej gromadce masz czas na haftowanie? Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Edytko! To prawda że przy maluszkach jest roboty, zwłaszcza przy moich :D ale radzę sobie, w dzień robię tyle ile dam radę kończę jak mąż wraca, a potem jak dzieci o 20 idą spać to albo od razu siadam do hafcików albo jak już zasną, nie mam dużo czasu ale pomału coś tam tworzę :)

      Usuń
  7. Prześliczne dzieciaczki! Co za oczy:)
    Pieseczek także uroczy, kocham psy (mam trzy) i dobrze, że dzieci od małego uczą się miłości do zwierząt.
    Chrystus piękny i przyznam, że mam takiego samego. Niestety sama nie haftuję, dostałam go od cioci.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej dziękuję ślicznie :* ja też kocham zwierzęta i w moim życiu już trochę ich było :D to mój trzeci piesek... haft sam w sobie trudny nie jest ale wymaga czasu, bo jest zajęciem pracochłonnym, można się go łatwo nauczyć :) pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń