W ostatnim tygodniu musiałam zrobić sobie mały przerywnik od haftowania mojej damy, a to dlatego że dużymi krokami zbliża się wrzesień, a moje dwa maluszki idą do przedszkola. Każda mama która ma dzieci w tym wieku wie, że w przedszkolu wszystkie rzeczy muszą być podpisane, więc nie pozostało mi nic innego jak zakasać rękawy i zabrać się za wyszywanie imion i nazwiska moich pociech :) Worki na pościel i na obuwie kupiłam gotowe z podpisem, bo mi się spodobały, ale na więcej rzeczy nie mogę sobie pozwolić, bo koszt gotowych rzeczy z haftem jest kilkukrotnie wyższy. Myślę, że nie wyszło źle, teraz tylko pozostało kupić pościel i ręczniczki i naszyć to na nie, ale szyciem to już zajmie się ciocia maluchów :)
Imię i nazwisko synka haftowałam na aidzie 18 ct.
Imię i nazwisko córeczki haftowałam na 14 ct.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarze.