Candy u Chagi ;)

Postanowiłam spróbować swojego szczęścia w zabawie urządzonej przez Chagę. Zważywszy na to że jestem osoba przede wszystkim haftującą, to nagrody w candy są dla mnie nader atrakcyjne. Nowa kolorystyka tkanin jest bardzo fajna i z przyjemnością bym coś wyszyła na takich kolorowych aidach, a dodatkowym atutem jest rozmiar aidy 18 ct. super małe krzyżyki tam wychodzą :D Jak to się mówi kto nie próbuje ten nie wygrywa, spróbuję i ja :)

                                                           Zapraszam do zabawy !!!!!!


Zapisałam się równiez na candy organizowane przez autorkę bloga ,,Tam gdzie spadają Anioły,, blog jest świetny!!!!! zapraszam tam serdecznie :)

Paw od Dimensions rośnie :)

Pawia przybyło i nie pozostaje mi nic innego jak zaprezentować efekty mojej ostatniej pracy. Ostatni czas poświeciłam tylko i wyłącznie na ten haft i już przyznam się uczciwie szukam jakiejś odmiany :) Paw na dzień dzisiejszy prezentuje się już w całej okazałości, pozostała mi do wyhaftowania gałąź z kwiatami,  prawdopodobnie jest to jabłoń, ale pewności nie mam :)

 A w między czasie zabieram się za mniejszy hafcik ze znanej Wam już serii londyńskiej. Za poradą Edytki padło na budkę telefoniczną, ponieważ jest tutaj dużo czerwieni i kolory są żywsze niż w przypadku strażnika, gdzie dominuje szarość. Ta dawka czerwieni będzie mnie pozytywnie ładować energetycznie każdego dnia :D

 A po ukończeniu Pana Pawia zabieram się za 2 większe dzieło a będzie to ,,Punkt na skale,, od Dimensions. Tutaj również  nie  mogłam się zdecydować czy zacząć haftować duży obraz z kwiatami czy właśnie zabrać się za widok z latarnią morską i  tutaj z pomocna okazała się moja przyjaciółka Basia , która już ten obraz haftowała i poleciła mi zacząć nowa przygodę hafciarską właśnie z nim.  Spoko plany to ja mam duże oby zapału,czasu, werwy mi nie zabrakło :D  A na koniec zaprezentują mój mały prezencik imieninowo-urodzinowy który sobie sprawiłam ;) a jest to walizeczka którą zamówiłam u Edytki. Walizeczka posłuży mi do przechowywania moich rzeczy przy bieżących pracach hafciarskich...dawno nic sobie nie kupowałam i taki mały zakup sprawił mi sporo radości :)

                                                           Pa pa buziaki sto dwa!!!!!!

Balwanek oprawiony :)

     Muszę przyznać że po czasie posuchy i mojej nieobecności na blogu (brak czasu) strasznie się rozpisałam :) a co tam chciałam się pochwalić moim bałwankiem w oprawie. Nie była to planowana oprawa, był to spontan...po prostu zwolniło się miejsce w ramce i trzeba było coś wsadzić ;)...sprzedałam na wyprzedaży garażowej mój pierwszy haft i postanowiłam sprawdzić co ewentualnie mogę wpasować w tą ramkę...padło na bałwanka. Wiem, wiem może ciut nierównomiernie haft się tutaj prezentuje, ale to moja wina bo źle rozplanowałam haft tzn. na początku to rama miała być dopasowana do obrazu a nie odwrotnie :D ... myślę że ewentualnie można tutaj dodać passe-partout i będzie ok...a zresztą kto wie czy za jakiś czas mi się nie odmieni i bałwanek nie zmieni swojego miejsca w ramie...na dzień dzisiejszy prezentuje się tak...mam nadzieję że nie jest najgorzej ;) a Wy co myślicie?

                                               
                                             Pozdrawiam serdecznie :) życzę miłego dnia!!!!!

Dimensions ,,Paryskie kwiaty,, koniec

Z końcem sierpnia udało mi się ukończyć haftowanie paryskich kwiatów. Obraz haftowało mi się przyjemnie, chociaż były momenty które spowalniały pracę a mianowicie backstitch umiejscowione w drobniutkich kwitkach, gdzie kolor muliny użyty do konturów był bardzo jasny, delikatny, trudno widoczny co bardzo męczyło oczy. A i w hafcie było sporo french knots, poczyniłam ich chyba ponad 60 sztuk :D ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo tak się w nich wyćwiczyłam że nie są mi już straszne ;) Pastelowe kolory i tematyka sprawiają że obraz jest bardzo kobiecy. Bardzo jestem ciekawa jak Wam się podoba?

                                              Pozdrawiam i dziękuję za komentarze papa!!!!!

Indyjski Paw - Dimensions (2)

Witam serdecznie po dłuższej nieobecności :) Postaram się systematycznie nadrobić blogowe zaległości. Udało mi się ukończyć moje ,,Paryskie kwiaty,, od Dimensions oraz oprawić mojego zimowego bałwanka, ale o tym niebawem. Dzisiaj nastąpi prezentacja mojego kolorowego ptaka...uwielbiam go haftować, każdy kolejny element obrazu ożywia go, dodaje mu uroku, haft ma piękne kolory, to wszystko razem sprawia że przyjemnie mi się haftuje ten obraz...udało mi się ukończyć połowę haftu... a zatem nie przedłużając przedstawiam mojego nieziemskiego ptaszka ;)

Obraz z dalszej perspektywy.

                                                
                                              Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!!!!!!

Dimensions Paw (1)

      Witam!!!! Nareszcie udało mi się znaleźć chwilkę i napisać posta, dawno mnie tutaj nie było i coraz trudniej mi znaleźć czas na ukochane hobby. Dzisiaj zaprezentuję Wam moje postępy nad panem pawiem od Dimensions. Muszę przyznać że super się go haftuje zresztą jak każdy zestaw od tej firmy. Kolorystyka obrazu bardzo mi się podoba, już nie mogę się doczekać aż wyłoni się głowa pawia :D Na dzień dzisiejszy nie mam za wiele do pokazania, ale zawsze coś więc przystępuję do prezentacji i zmykam do daleszej pracy nad moim ślicznym ptakiem :) 

Pa pa, miłego dnia :)

Mój nowy haft Indian Peacock Dimensions

Zgodnie z obietnicą prezentuję mój najnowszy zestaw do haftowania firmy Dimensions "Indyjski Paw". Już od dawna nie mogłam się doczekać kiedy to postawię pierwsze krzyżyki na tym obrazie. Paw strasznie mi się spodobał chyba przede wszystkim ze względu na kolorystykę obrazu. Tkaninę już przygotowałam do wyszywania, została obrębiona dookoła aby nie strzępiła mi się podczas haftowania obrazu i cóż startuję z haftem :D

Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)

Bałwanek od Dimensions koniec!!!!

Uffff udało mi się skończyć bałwanka od Dimensions. Haftowało mi się go cudnie, ale wiadomo pod koniec przynajmniej dla mnie, haftowanie jakoś się dłuży, może temu że już obrazek podczas haftowania opatrzył się, w każdym razie jestem z niego zadowolona. To był mój pierwszy zestaw z firmy Dimensions i bardzo polubiłam ich zestawy, muszę przyznać że efekt jest super, łączenia kolorów, wyszywanie nitkami od 1 do 5, krzyżyki i pół krzyżyki,  to jest to :D Niebawem zaprezentuje kolejny zestaw z tej firmy, bo planuję rozpocząć kolejną robótkę, a co skończony bałwanek to można :)

                     Dziękuję za odwiedziny i komentarze, pozdrawiam Was serdecznie :)

Dimensions "Paryskie kwiaty" (2)

Ukończyłam połowę haftu "Paryskie kwiaty" i zgodnie z obietnicą prezentuję efekty pracy na blogu :) W tej chwili na tamborek wskoczył mój bałwanek od Dimensions, mam zamiar go ukończyć i dopiero wtedy powrócę do moich kwiatków. Haft na dzień dzisiejszy prezentuje się tak:

 

 

Zdjęcie z  dalszej perspektywy :)

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze, pozdrawiam !!!!

Paryskie kwiaty (1) i oprawiony skrzacik :)

Dzisiaj nastąpi prezentacja mojej pracy nad haftem "Paryskie kwiaty", zostałam zmobilizowana przez Elę do pokazania co mi się udało wyszyć od ostatniego posta ;) Elu dziękuję bo chyba dalej nie zrobiłabym zdjęć jakoś ostatnimi czasy strasznie trudno mi się zmobilizować, bo jak już znajdę chwileczkę to siadam do haftu i dziubię te krzyżyki, a aparat zawsze nie pod ręką jest :D ...ale udało się i oto moje postępy nad kwiatuszkami :) Muszę przyznać że napracowałam się nad tymi kwiatuszkami, jest tam dużo odcieni różu i trochę czasu upłynęło zanim kwiatki zagościły na kanwie. Wzór haftuje mi się niezwykle przyjemnie, kolory są bardzo przyjemne, delikatne i przez to obraz jest wyjątkowy, mogę ten zestaw polecić z czystym sumieniem każdej hafciarce, jest super :)

Przy okazji prezentacji moich kwiatów zrobiłam zdjęcie mojemu skrzacikowi, który już dawno został oprawiony. Bardzo lubię ten hafcik to jeden z moich ulubionych :D

                                      Pozdrawiam serdecznie w ten zimowy czas i dziękuję za komentarze :)